Wrzesień 2025 r. oznacza rok od chwili, gdy ustawa o ochronie sygnalistów próbuje zmieniać etyczny krajobraz w Polsce i usprawnia prawo. Ustawa, wdrażająca unijną dyrektywę o ochronie sygnalistów, została stworzona po to, aby zapewnić bezpieczne i wiarygodne sposoby zgłaszania nieprawidłowości – chroniąc jednocześnie sygnalistów przed działaniami odwetowymi.
Dla wielu organizacji ten pierwszy rok przyniósł jednak więcej pytań niż odpowiedzi. Czy procedury działają zgodnie z założeniem? Czy słuzą firmie? Czy liderzy mają jasność co do swoich przewag, a sygnaliści wiedzą jak komunikować trudne tematy w firmie?
W First Whistle współpracujemy z prezesami, zarządami i zespołami kierowniczymi. Rozumiemy coś, co często umyka w kreowania zasad zgodności tzw. compliance: ochrona sygnalistów zaczyna się od ochrony kierownictwa – nie przed samymi zgłoszeniami, lecz przed ryzykiem utraty reputacji i brakach proceduralnych wynikających z niejasnych zasad, pospiesznego wdrożenia czy błędnej interpretacji intencji ustawodawcy.
Od ryzyka do poczucia bezpieczeństwa
Media zwykle nagłaśniają przypadki, w których coś poszło nie tak. Tymczasem w tle większość organizacji stara się po prostu zrobić to dobrze – bez wywoływania strachu wewnątrz firmy, ryzyka ujawnienia spraw publicznie czy niejasności prawnych.
Dlatego tak istotny jest ton wdrożenia. System ochrony sygnalistów nie powinien być postrzegany jako narzędzie dyscyplinujące. Powinien być traktowany jak system operacyjny – coś, co usprawnia działanie organizacji, zamiast budować postawę obronną.
A same zgłoszenia? To nie są oskarżenia. To dane. Czasem niepełne, czasem nieprecyzyjne – ale często zawierające wczesne sygnały, że polityki, procedury czy komunikacja wymagają korekty. Profesjonalnie obsłużone zgłoszenia, nawet te trudne, mogą wzmocnić kierownictwo – a nie je osłabić.
Nasza kultura, którą warto zrozumieć
W Polsce wiele osób nadal kojarzy zgłaszanie naruszeńm jako sprawę osobistą. Dla prezesów i liderów oznacza to często pewną rezerwę – szczególnie, jeśli obawiają się, że system zostanie użyty w złej wierze do zdyskredytowania innych albo że sprawa „wypłynie” na zewnątrz, zanim ustalone zostaną fakty.
Ten lęk jest uzasadniony. Dlatego systemy muszą być projektowane z najwyższą starannością – nie tylko po to, aby spełniały przepisy, ale również aby budowały zaufanie wewnątrz organizacji. W First Whistle tworzymy procesy, w których kluczowe są profesjonalizm, właściwa kontrola i ton oparty na ciągłym doskonaleniu – a nie na konflikcie.
Jak First Whistle tworzy wartość
Nie zaczynamy od presji prawnej. Zaczynamy od strategicznej wartości.
- Dyskrecja jako fundament – nasze narzędzia do zgłaszania i zarządzania zgłoszeniami chronią wszystkie strony, a jednocześnie utrzymują wrażliwe sprawy wewnątrz organizacji.
- Proces, nie personalizacja – każde zgłoszenie traktujemy jako zadanie, a nie osąd.
- Wsparcie na poziomie kierownictwa – od pierwszego wdrożenia po długofalowe doradztwo jesteśmy partnerem, a nie przeciwnikiem.
Prawidłowo wdrożony system staje się sposobem budowania zaufania – a nie jego testowania.
Czego uczy nas pierwszy rok
W miarę jak polskie organizacje dostosowują się do ustawy o ochronie sygnalistów, jedno jest jasne: sama zgodność z przepisami to za mało. Liderzy potrzebują pewności – nie tylko, że systemy istnieją, ale że działają w sposób chroniący ludzi i strategię firmy.
Dobrze zarządzany proces zgłoszeń staje się cichym, profesjonalnym narzędziem stabilności i rozwoju. I właśnie to pomagamy dostarczać.
Jeśli zastanawiasz się nad kolejnym krokiem – lub masz wątpliwości, czy obecne podejście jest wystarczająco bezpieczne, sprawne i skuteczne – First Whistle jest tu po to, by Cię wesprzeć. Ostrożnie, profesjonalnie i z pełnym zrozumieniem tego, czego naprawdę potrzebuje przywództwo – zapraszamy do kontaktu.
W Juuriharja pomagamy firmom zbudować realną kulturę bezpieczeństwa i zaufania.
Zbuduj kulturę etyczną i zaufanie w zespole.
Sprawdź nasz poradnik albo umów demo First Whistle.
📅 Zarezerwuj spotkanie tutaj.
